Style Edit: Kolekcja Biżuterii
08/08/2020
przez Agnieszka
Dzisiaj w mojej serii Style Edit przygotowałam dla Was coś innego niż zwykle. Tym razem nie będę skupiać się na jednej części garderoby, ale pokażę Wam moją małą kolekcję biżuterii, którą gromadziłam przez lata. Większość z jej elementów, które dziś pokażę otrzymałam jako prezent, więc mają dla mnie ogromną wartość sentymentalną. Generalnie jeśli chodzi o biżuterię, to uwielbiam i wolę, kiedy każdy pierścionek czy naszyjnik wiąże się z konkretnym wydarzeniem, czy wspomnieniem, bo wtedy dla mnie ten przedmiot jakby zyskiwał duszę. Poniżej chciałabym pokazać Wam selekcję moich ulubionych elementów z mojej małej kolekcji.


Kolczyki to prezent od mojej cioci, złoty pierścionek jest prezentem do mojej ukochanej Babci, delikatny łańcuszek kupiłam z okazji ukończenia pierwszego roku studiów, a przezroczystą obrączkę z żywicy wykonałam sama podczas mojego stażu w biżuteryjnej marce Maya Magal London

Kolejne przezroczyste obrączki wykonane podczas stażu w Maya Magal London, te mają zatopione w sobie kawałki żywych roślin, pierścionek z zającem to vintage


Ten śliczny komplet to prezent od mojego narzeczonego, który dostałam na Święta Bożego Narodzenia 3 lata temu, uwielbiam to że jest tak śliczny i delikatny !

Złote kolczyki kółka to mój must-have. Są idealne i na codzień i na specjalne okazje. Poza tym uwielbiam lekko warstwowe ułożenie kolczyków na uchu i kiedy jest ich dużo. Górny kolczyk i srebrny ear cuff to Claire's, a dolny, złoty to Orelia London.



Powyższy zestaw to dwie rzeczy, które mają dla mnie szczególne znaczenie. Zegarek należał do mojego taty, ale mówiąc kolokwialnie "przywłaszczyłam" go sobie w szkole średniej, a on nie miał szczególnie nic przeciwko. Pierścionek natomiast to pierścionek zaręczynowy, który należał do mojej ukochanej Babci.

Ten zestaw to kolczyki vintage, ear cuff kupiony w sklepie, w którym pracuje i kolejny pierścionek, który należał do mojej ukochanej Babci. Ten jest dla mnie szczególny, bo zielony kamień odpowiada kolorem szczęśliwemu kamieniowi związanemu z moją datą urodzin.


Jedne z nielicznych kolczyków z sieciówki. Te kupiłam w New Look, bo są po prostu przepiękne! Naszyjnik to Maya Magal London, który jest jedyny w swoim rodzaju, a wygrałam go w ich konkursie.

Moja piękna szkatułka na biżuterię jest z TK Maxx. Uwielbiam tam kupować, bo zawsze znajduję coś wyjątkowego, a coś, co pozwoli mi wyeksponować i jednoczenie ochronić moją biżuterię chodziło mi po głowie od dłuższego czasu.

Niektóre z moich ulubionych elementów kolekcji. Włączam w nią spinki, bo traktuje je bardziej jako ozdoby. Te były prezentem od mojej cioci, ale pochodzą z Reserved.

Te piękne kolczyki z Big Metal London dostałam na ubiegłe Święta Bożego Narodzenia od Przyjaciółki.





Powyżej moje ulubione małe kolczyki, które najczęściej noszę na codzień, od góry: perełki, które szczerze nie pamiętam skąd pochodzą, mam je tak długo, prezent Świąteczny od młodszego brata mojego narzeczonego (naprawdę uroczy!), kolczyki gwiazdki i kryształki poniżej to prezent od mojej cioci, a bardzo drobne kolczyki na samym dole to moje pierwsze w życiu kolczyki, którymi miałam przebijane uszy ! Ogromna wartość sentymentalna i noszę je do dziś.
To wszystko na dzisiaj! Dajcie znać w komentarzach jakie są wasze ulubione elementy biżuterii i czy też macie swoją małą sentymentalną kolekcję! xx